niedziela, 13 października 2013

Patrząc na życie pozytywnie!


Ciężko  jest znaleźć książkę, w której nie ma wątku miłosnego. W większości pojawia się takowy. Ale ciężej jest znaleźć książkę, w której takowy wątek jest opisany ciekawie i z pomysłem! Cóż, przyznam, że osobiście za powieściami, gdzie głównym wątkiem jest miłość nie przepadam. Tym razem jest inaczej.

Pat Peoples ma 30 lat, żonę i dobrą pracę. Do szczęścia nie brak niczego więcej, prawda? Los jednak chciał, że Pat ląduje w "niedobrym miejscu", gdzie spędza dobre kilka lat. Do domu wraca, kiedy lat ma już 34 i jest po rozwodzie. Niestety, mężczyzna stracił pamięć. I tak żyje w świadomości, iż wróci do swojej żony. Z tego powodu zaczyna regularnie ćwiczyć i czyta książki. Chce się zmienić na lepsze. Nie wie jednak, że kiedy pozna niezrównoważoną Tiffany jego życie zmieni się na zawsze...

Przyznam szczerze, że gdyby ktoś mi nie polecił tej książki, lub gdyby nie cudowna Jennifer Lawrence (która zresztą zagrała w adaptacji książki, ale o tym pewnie wszyscy wiedzą) na jej okładkę, pewnie bym po nią nie sięgnął. Postanowiłem ją jednak przeczytać. Ba, nawet kupiłem. Po części dlatego, żebym mógł często podziwiać Jennifer, ale nie o tym.

Otworzyłem książkę i zacząłem czytać. Cóż, tak zazwyczaj to się zaczyna. Poznałem głównego bohatera, który prowadzi tutaj narrację pierwszoosobową. Poznałem jego rodzinę, przyjaciół i Tiffany. Pat i Tiffany są do siebie dosyć podobni - oboje muszą chodzić na terapię. Nie wiedziałem, że "Poradnik Pozytywnego Myślenia" tak mnie wciągnie. Bardzo przyjemnie się czyta, a do tego determinacja i dążenie do celu Pata sprawia, że kibicujemy mu, aby jego rozłąka z żoną dobiegła końca. Jednak kiedy pojawia się Tiffany wszystko się zmienia. Nie chcę zdradzać szczegółów, więc nic już więcej nie mówię.

Książkę poleciłbym każdemu - bez względu na wiek (no może nie jest ona dla najmłodszych czytelników, ponieważ Tiffany używa wulgaryzmów i to dosyć często), bez względu na płeć czy jakieś inne różnice. Myślę, że każdy może odnaleźć w niej coś dla siebie. Bardzo zdziwiłem się, gdy okazało się książka nie jest jakimś romansidłem, w którym akcja toczy się jak flaki z olejem. Zdecydowanie tak nie jest! Jeżeli więc ktoś nie wie co ma teraz przeczytać, a nie czytał jeszcze książki Matthew Quicka - polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SZABLON WYKONANY PRZEZ TYLER DLA BLOGA
http://formadowolna.blogspot.com/2013/10/patrzac-na-zycie-pozytywnie.html